Pierwszy dzień wiosny.
Dzień poezji.
Twoje urodziny. Po raz pierwszy od tylu lat nie powiem tego, ile czułości mam dla Ciebie w sercu. Jak bardzo Cię kocham, jak jesteś dla mnie ważny. Nie powiem o tym, jak pragnę, żeby świat był dla Ciebie spokojniejszym miejscem, pełnym ciepła. Jak wierzę, że mimo wszystko masz ciepło w sobie.
Rozerwanie więzów tej przyjazni za obopólną zgodą było najlepszym wyjściem. Ty o tym wiesz, ja o tym wiesz. Tęsknota wypełnia dziurę przestrzeni pomiedzy nami, tęsknota wypełnia tę ciszę.
Księżyc dzisiaj wszedł w nów. Nie widać jego światła, choć jest przecież jak zwykle na miejscu. Mam nadzieję, że nigdy nie zapomnisz. Tak samo jest ze mną.
Jestem Twoim księżycem.
Reposted from hormeza