Dotarliśmy i my.
Sobotnia kolacja zjedzona przy nowo narodzonym wulkanie smakuje niepowtarzalnie.
Jeśli raz w życiu usłyszysz wrzenie lawy, wydobywającej się z wulkanu, nie zapomnisz tego do końca życia.
Reposted from hormeza
Dotarliśmy i my.
Sobotnia kolacja zjedzona przy nowo narodzonym wulkanie smakuje niepowtarzalnie.
Jeśli raz w życiu usłyszysz wrzenie lawy, wydobywającej się z wulkanu, nie zapomnisz tego do końca życia.